Jak się rodzi dzieci?
admin Możliwość komentowania Jak się rodzi dzieci? została wyłączona
Chyba każdy rodzic zna ten straszny moment, kiedy jego własne dziecko zadaje pytanie: skąd się wziąłem?! Pytanie to przeraża, bo dorośli nie wiedzą, jak na nie odpowiedzieć. To, co przychodzi im do głowy, często nie nadaje się do przekazania dziecku. A to dlatego, że dorośli od razu myślą o seksie – ale przecież wcale nie o to dziecko pytało. Inne osoby próbują wybrnąć z tego pytania opowiadając historie o bocianach, o tym, że dziecko znaleziono w kapuście na polu czy że przyniósł je lekarz. Ale to wszystko bujdy, o czym dzieci bardzo się dowiedzą. I wtedy dopiero będą rozczarowane. Bo jeśli rodzice nie mówią prawdy – to komu można zaufać?! Jak zatem odpowiadać, by dziecko zrozumiało, otrzymało prawdziwe informacje i było usatysfakcjonowane? Najłatwiej zacząć historię narodzin od końca.
Czyli: jak się rodzi dzieci i czy poród boli?
Po pierwsze trzeba wyjaśnić, że każda kobieta ma między nogami trzy dziurki. Taką którą robi się kupkę, taką którą rodzą się dzieci i taką, którą robi siusiu. Kiedy dziecko jest gotowe do przyjścia na świat, to wychodzi właśnie przez tę środkową dziurkę – czyli pochwę. Tu może pojawić się pytanie, czy rodzenie boli? Nie warto oszukiwać. Zgodnie z prawdą można powiedzieć, że boli, ale da się to wytrzymać. A czy poród jest taki straszny? Może być trudny, ale nie jest straszny i przybliża rodziców do spotkania z dzieckiem. Najczęściej całość dzieje się w szpitalu, gdzie są też lekarze i pielęgniarki, którzy dbają o bezpieczeństwo i samopoczucie kobiety, i jej rodzącego się dziecka.
No dobrze, a co się dzieje z dzieckiem przed porodem? Mieszka w brzuchu mamy, w takim specjalnym worku. Ten worek to macica. Tam dziecko spędza dziewięć miesięcy, podczas których rośnie i rozwija się. W jaki sposób je? Jest połączone z mamą specjalną rurką – która nazywa się pępowiną. Przez tę rurkę dziecko otrzymuje pokarm. A jak się załatwia? Siusiu robi przez tę samą rurkę. Kupki nie robi, bo otrzymuje pokarm który już jest gotowy. Dziecko się w środku nie nudzi – może pływać w brzuchu mamy, słyszy też to, co dzieje się na zewnątrz. Często kobieta w ciąży może wyczuć ruch swojego maleństwa.
A skąd dzieci biorą się u mamy w brzuchu?
Trafiają przez tę samą dziurkę, którą wychodzą. Mężczyzna ma nasionko, a kobieta jajeczko. Kiedy przez pochwę nasionko połączy się z jajeczkiem – powstaje malutka kulka. Ona z czasem rośnie i zaczyna nabierać kształtu człowieka. A po dziewięciu miesiącach dziecko jest gotowe do przyjścia na świat.
Może się zdarzyć, że dziewczynka, której będziemy opowiadać tę historię zainteresuje się, czy ona również ma taką dziurkę dla dzieci i czy ma takie jajeczko. Wtedy – co zresztą też jest zgodne z prawdą – najlepiej odpowiedzieć, że owszem, dziewczynka ma to wszystko, ale jeszcze nie gotowe i na razie nie mogłaby dziecka urodzić.
Mam nadzieję, że teraz udzielenie prawdziwej a zarazem zrozumiałej dla dzieci odpowiedzi na pytanie „skąd się wziąłem?” nie będzie już stanowiło przerażającego problemu. To naprawdę fajna okazja do rozmowy z dzieckiem.